CUDA EUCHARYSTYCZNE – „MILCZĄCY” BÓG, KTÓRY CHCE NAM COŚ POWIEDZIEĆ


MYŚLI ŚWIĘTYCH O EUCHARYSTII

„Sam Jezus określił jako największą wśród ludzi miłość tego, kto daje życie za swoich przyjaciół. Eucharystia jest Miłością jeszcze większą, nieskończenie większą od największej miłości, jaką można spotkać między ludźmi. Eucharystia jest daniem życia za przyjaciół i nieprzyjaciół, nie raz jeden, ale bez jakiegokolwiek ograniczenia. Jezu, mój Mistrzu, czy pozwolisz mi rozszerzyć Twoją definicję największej miłości? Ty powiedziałeś: «Nikt nie ma większej miłości od  tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich...a co wobec tego powiedzieć o Tym, który pomyślał Eucharystię, by dawać Ją wszystkim codziennie i w każdej godzinie dla swoich nieprzyjaciół aż do skończenia świata! To dopiero jest największa Miłość, która ociera się o szaleństwo” (Błogosławiony Manuel Gonzáles Garcia).

PREZENTACJA CUDÓW EUCHARYSTYCZNYCH W DZIEJACH KOŚCIOŁA ŚWIĘTEGO

Przemiana postaci. Intensywny wypływ Krwi. Uniżenie się zwierząt przed Najświętszym Sakramentem. Cudowna ochrona postaci Eucharystycznych.

Offida (Włochy) 1273-1280

1.    Offida jest miasteczkiem w Marchii, we Włoszech, które zamieszkuje pięć tysięcy mieszkańców. Spośród sześciu ważnych kościołów w tym mieście, najbardziej znany jest kościół św. Augustyna, gdzie przechowywane są relikwie Cudu Eucharystycznego z XIII wieku. Cud Eucharystyczny, tak naprawdę wydarzył się w Lanciano, które znane jest z innego, słynnego Cudu Eucharystycznego z VIII wieku.  Cuda Eucharystyczne z Offida, Santarém i Alatri są do siebie podobne, bowiem wydarzyły się w konsekwencji świętokradztwa kobiet działających za namową wróżki.

2. Przeor zakonu augustianów, ojciec Michał Mallicano– żyjący w czasie, kiedy wydarzył się ten Cud – opisał szczegółowo to wydarzenie z 1273 roku na pergaminie. Oryginał tego zapisu zaginął, ale zapis ten był często publikowany w różnych księgach, stąd znamy treść tego dokumentu. W roku 1778 notariusz Giovanni Battista Doria zrobił kopię oryginału. Giacomo Stasio i jego żona Riciarella, mieszkańcy Lanciano, często się kłócili ze sobą i panowała nienawiść w tej rodzinie. Kobieta pragnęła odzyskać miłość swojego męża i zwróciła się o pomoc do wróżki. Ta zasugerowała jej, że musi spalić Konsekrowaną Hostię, zmielić Ją na popiół i dodać do jedzenia męża. Riciarella była osobą wierzącą i nie chciała dopuścić się do  świętokradztwa, ale  w akcie desperacji zdecydowała się na ten haniebny czyn. Po Komunii Świętej, zasłoniła sobie twarz i rękoma przełożyła Hostię do chusteczki, następnie zaniosła Ją do domu. W domu położyła Hostię na glinianej płytce, aby Ją spalić. Kiedy próbowała to uczynić – ku jej zdumieniu – Hostia zaczęła krwawić. Hostia w małej części zachowała wygląd Chleba, pozostała część zamieniła się w Ciało i z tej części wytrysnęła Krew. Kobieta próbowała zatrzymać krwawienie zasypując Hostię popiołem, ale to nie przynosiło efektu. Więcej, Hostia zamieniła się w Ciało. Kobieta, po wielu próbach „zatamowania krwawienia” zdecydowała, że pozbędzie się Hostii. Wybrała miejsce niedostępne dla innych, gdzie można „zatrzeć” ślady popełnionego przestępstwa – gnojownik obok stajenki. Dotarło jednak do jej świadomości to, że Hostia dlatego krwawiła, ponieważ w Niej  jest rzeczywiście obecny Jezus Chrystus.  Zdobyła się więc na gest poszanowania świętości – wzięła najpiękniejszy obrus, przez siebie haftowany i owinęła weń zakrwawione naczynie z Hostią w postaci Ciała i w ten sposób zamierzała tę Hostię  ukryć w gnojowniku. Wykopała dołek  i zakopała w nim pakunek.  Płakała przy tym i miała ogromne wyrzuty sumienia, z powodu tego, co zrobiła. Jej serce wypełniał lęk.

3. Wieczorem, po ciężkiej pracy wrócił do domu mąż tej kobiety, Giacomo Stasio. Był zmęczony i głodny. Na podwórku odpiął muła od wozu i chciał go zaprowadzić do stajenki obok gnojownika. Muł doszedł do miejsca obok gnojownika i nie chciał iść dalej. Giacomo krzyczał na niego, a ten zamiast iść dalej, ukląkł i zwracał się w stronę gnojownika. Pod wpływem uderzeń kija swojego pana wstał  ale cały czas wpatrywał się  w stały punkt w gnojowniku. Giacomo całą złość wyładował na żonie – tym razem oskarżając ją o jakieś czary. Przez siedem lat Hostia Konsekrowana była zakopana w gnojowniku i przez siedem lat zwierzęta oddawały cześć czemuś niewidzialnemu w gnojowniku. Po siedmiu latach Ricciarella – dręczona wyrzutami sumienia– zdecydowała się wyznać swoją winę w Sakramencie Pokuty. Udała się do kościoła św. Augustyna w Lanciano, gdzie wyspowiadał ją świątobliwy zakonnik ojciec Giacomo Diotallevi, przełożony klasztoru św. Augustyna w Lanciano, a pochodzący z Offidy. Penitentka w czasie tej spowiedzi nie mogła wyznać popełnionego strasznego grzechu świętokradztwa. Spowiednik wypytywał ją o różne kwestie, ale zawsze odpowiadała, że to nie to. Ojciec dodawał jej odwagi, a ona twierdziła, że występek jej jest tak wielki, że nie może tego wypowiedzieć. Zakonnik w końcu zawołał: „Wydaje mi się, że teraz już wyliczyłem wszystkie możliwe najokropniejsze grzechy i nie wiem, co innego jeszcze mogłaś zrobić, chyba, że zabiłaś Boga”. W tym momencie kobieta krzyknęła: „Tak, ojcze, właśnie to popełniłam, zabiłam Boga”. Zakonnik zaczął ją pytać, co przez to rozumie, a ona pokonując strach, łkanie i łzy opowiedziała mu całą historię. Ojciec – sam przerażony tym wszystkim– powiedział, że Bóg przebacza  jej wszystko, nawet świętokradztwo, ale stwierdził, że trzeba tę Hostię odzyskać. Udał się do jej domu i sam zaczął kopać w miejscu, które mu Ricciarella wskazała. Odnalazł zawiniątko w gnojowniku, ale ku zdziwieniu jego i kobiety, haftowany obrus, którym zawinięto naczynie z Hostią był czysty, tak jakby był przechowywany w szafie. Ojciec Giacomo był dyskretny i aby uniknąć skandalu w Lanciano, zdecydował, że zawiezie relikwie Cudu do Offida, do klasztoru augustianów. Od 1280 roku relikwie Cudu Eucharystycznego zostały umieszczone w kościele pod wezwaniem św. Magdaleny. Przeorem klasztoru był wówczas ojciec Michał Mallicano, który zredagował całą historię wydarzeń.

4. Przełożony udał się do Wenecji, gdzie zlecił zrobienie złotnikowi artystycznego Krzyża, gdzie umieszczono by relikwie Cudu z kilkoma fragmentami świętego Drzewa. Zakonnik zobowiązał artystę, pod przysięgą, do zachowania tajemnicy. Kiedy złotnik wziął relikwie w ręce, dostał nagłej gorączki. Ojciec zapytał go, czy nie jest on w stanie grzechu? Odpowiedział, że jest i skruszony wyspowiadał się. Gorączka nagle ustąpiła. Kiedy zakonnicy odebrali relikwiarz i odeszli, złotnik złamał przysięgę wierności i przekazał doży z Wenecji informacje, że zakonnicy z Marchii Ankony niosą święte relikwie, rzeczywiście cudowne. Zachęcał go do zarekwirowania tych relikwii dla ich miasta. Doża polecił grupie sterników, aby schwytali zakonników, kiedy jednak próbowali oni odbić od brzegu,   nagły sztorm uniemożliwił  im to. Powrócili do doży, a ten kiedy zobaczył spokojne morze powiedział im: „zostawcie w spokoju tych braci, bo tak chce Bóg”. Zakonnicy dowiedzieli się potem o  złym zamiarze doży od kupców weneckich.
Relikwie Cudu Eucharystycznego wystawione są ostatecznie w kościele w Offidzie, a miasto to zostało nazwane „Miastem Najświętszego Sakramentu”. Oprócz srebrnego Krzyża zawierającego Cudowną Hostię, wystawiona jest też płytka, na której Ricciarella podgrzewała Hostię – coppo – z widocznymi plamami Krwi oraz obrus, w który zawinięte były płytka i Hostia. Z uwagi na napływ dużej ilości pielgrzymów postawiono znaczenie większą świątynię poświęconą św. Augustynowi, którą po pewnym czasie znów powiększano. Każdego roku, trzeciego maja (dawniej obchodzono w tym dniu uroczystość  Znalezienia Krzyża Świętego) relikwie Cudu zostają wystawione do publicznej adoracji wiernych. Liczne bulle papieskie, począwszy od tej, z 20 września 1295 roku Bonifacego XIII, a potem Juliusza II, św. Piusa V, Grzegorza XIII, Sykstus a V, Pawła IV  i Piusa IX, potwierdzają prawdziwość tego Cudu.

5. Cud Eucharystyczny z Offida wydarzył się w Lanciano, miejscu innego, znanego Cudu Eucharystycznego. Kobieta zapewne słyszała o tym Cudzie i  miała podstawową wiedzę, że  Pan Jezus jest obecny prawdziwie w Hostii Świętej, a jednak zdecydowała się na tak haniebny czyn, nie tylko zainspirowana fałszywym sposobem rozwiązania jej problemu  rodzinnego, ale pokazując, że w jej sercu w hierarchii wartości wyżej stały sprawy ludzkie i doczesne, niż Boże. Cała ta sytuacja pokazuje, jak wielką toczymy wewnętrz walkę i jak przez niewłaściwe decyzje możemy rozwijać w sobie wpływy świata szatańskiego w swoim sercu i wypierać z niego Królestwo Boże. W pewnym momencie sprawa zaszła tak daleko, że trudno było tej kobiecie poddać się natchnieniom i ewidentnym znakom Bożym, bo spirala szatańskiego omamienia  została już nakręcona. Trzeba więc jak najszybciej się nawracać, bo kiedy zabrniemy za daleko w grzechu, nawrócenie jest coraz trudniejsze. Cała ta historia to nie tylko ukazanie nam prawdziwej, realnej i substancjalnej Obecności Pana w Najświętszym Sakramencie, ale jest również wezwaniem do wyjścia ze świata kompromisów, letniości, pomieszania dobra ze złem. Tacy ludzie ostatecznie mogą zostać „wplątani” – w rozmaicie objawiające się – niecne postępowanie wobec Jezusa Chrystusa Eucharystycznego. Ten Cud Eucharystyczny jest nie tylko znakiem dla świata, mającym umocnić naszą wiarę Eucharystyczną, ale jest także ukazaniem Miłości Bożej, w konkrecie życia każdego człowieka, bowiem w tym Cudzie Eucharystycznym ukazana została walka Boga o duszę człowieka – w tym wypadku pogubionej kobiety. Ostatecznie, Bóg miłujący każdego, powiedział tej grzesznej niewieście  w Sakramencie Pokuty: odpuszczam ci twój straszny grzech.
Nie wiemy, czy miłość w rodzinie tej kobiety powróciła, ale zauważamy jej wielki błąd  i oszustwo szatana, któremu ona uległa. Niewiasta ta, zamiast szukać miłości dla swojej rodziny w Eucharystii, Sakramencie Miłości – i na pewno by ją znalazła– kochając Jezusa Eucharystycznego, adorując Go, prosząc Go o tę łaskę; ona, odwrotnie, sprofanowała Najświętszy Sakrament.  

6. Myśli o Eucharystii.

Kult Eucharystii, aby stał się szczery i prawdziwy musi wiązać się z radykalnym nawróceniem człowieka, jego serca. Trzeba uwolnić się z letniości, powierzchowności i stać się czystego serca, aby owocnie adorować Najświętszy Sakrament. Słowa Jezusa:
„Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą” (Mt 5, 8). oraz
„Odpowiedział mu Jezus: «Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie widzi, widzi także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: „Pokaż nam Ojca”? (J 14, 9);
wiążą się też z kultem Eucharystii, bo tutaj przecież spotykamy się z Panem Jezusem, prawdziwym Bogiem i człowiekiem.

7. O, Jezu udziel mi łaski radykalizmu Ewangelicznego,  czystości serca, bezkompromisowej wiary – wtedy prawdziwie uwielbię Cię w Najświętszym Sakramencie całym sercem i szczerze wypowiem słowa: Pan mój i Bóg mój.

Orędzie na dziś:

25.10.2012. r. - Medziugorje

"Drogie dzieci! Dziś wzywam was, abyście się modlili w moich intencjach. Odnówcie post i modlitwę, bowiem szatan jest mądry i wiele serc przyciąga do grzechu i upadku. Dzieci, wzywam was do świętości i byście żyli w łasce. Adorujcie mego Syna, aby On was wypełnił swoim pokojem i miłością, których pragniecie. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie."