CUDA EUCHARYSTYCZNE – „MILCZĄCY” BÓG, KTÓRY CHCE NAM COŚ POWIEDZIEĆ
MYŚLI ŚWIĘTYCH O EUCHARYSTII
„Ta nauka św. Pawła jest odpowiednia, by dać wam pewność co do tych tajemnic, przez które dzielimy z Chrystusem jedno Ciało i jedną Krew. On powiedział (por. 1 Kor. 23-25): «Tej nocy, której został wydany, wziął chleb i dzięki uczyniwszy, połamał i dał uczniom mówiąc: TO JEST CIAŁO MOJE. I wziąwszy kielich, dzięki uczynił i rzekł: BIERZCIE I PIJCIE, TO JEST MOJA KREW». Jeśli więc On to potwierdził, mówiąc «to jest moja Krew», to kto może jeszcze żywić wątpliwości lub mówić, iż to nie jest Jego Krew?”(św. Cyryl Jerozolimski).
PREZENTACJA CUDÓW EUCHARYSTYCZNYCH W DZIEJACH KOŚCIOŁA ŚWIĘTEGO
Kategoria Cudu Eucharystycznego: Przemiana postaci, cudowne zdarzenia.
Cud Eucharystyczny z Meerssen, Holandia (1222-1465)
1. W połowie X wieku, w mieście Meerssen, rządy sprawowała Gerberga Saska, córka cesarza Henryka Ptasznika i żona króla Francji. W 968 roku Gerberga podarowała wszystkie swoje posiadłości, włącznie z kaplicą, opactwu benedyktyńskiemu w Reims. Kaplica została rozbudowana i powstał nowy kościół. W 1222 roku, na oczach kapłana i wiernych wydarzył się w tym miejscu, Cud Eucharystyczny.
W niedzielę, podczas celebracji Mszy św., w trakcie odmawiania Modlitwy Konsekracyjnej kapłan – benedyktyński mnich - zdał sobie w pewnej chwili sprawę, że zapomniał wlać do kielicha mszalnego wina i zmieszać go z odrobiną wody.
Skruszony i pełen pokory kapłan poprosił jednak Boga o przebaczenie. Według podania mnich usłyszał nieziemski głos: »Twoja prośba została wysłuchana«.
Kapłan uspokojony kontynuował obrzędy. Po Konsekracji Hostii rozpoczął on modlitwy Konsekracyjne Wina. Przełamał trzymane w ręku Ciało Chrystusa, odłamał Jego Cząstkę i wpuścił Ją do kielicha. Niespodziewanie, spostrzegł, że z owej Cząstki zaczęły wypływać krople Wody i Krwi, jakby z dwóch źródeł.
Kapłan dokończył Najświętszą Ofiarę i gdy przyszedł czas wypił część Płynu znajdującego się w kielichu.
Resztę, już po Mszy św., pokazał zgromadzonym wiernym oraz współbraciom. Zdecydowano się wtedy przelać Krew Pańską do odrębnej czary, którą zabezpieczono i zalakowano.
Kardynał Konrad van Urach, legat papieski, w 1224 roku, odwiedził mnichów w Meerssen. Otwarto wtedy owo naczynie z Krwią i Wodą. Ujrzano czerwony Płyn, który z upływem czasu zgęstniał. Po sporządzeniu odpowiednich protokołów naczynie ponownie zamknięto i zalakowano.
Wydarzenie szybko zostało uznane, przez lokalne władze kościelne za niewytłumaczalne przy pomocy rozumu i autentyczne. Wierni oczywiście widzieli w nim widzialny, Cudowny Znak.
Zdarzały się w tym miejscu niewytłumaczalne cuda a wierni otrzymywali łaski, przypisywane obecności Relikwii Cudu z 1222 r. Na ścianach wisiały dziesiątki kul chorych, którzy odzyskiwali zdrowie.
Niektóre źródła podają, że, Krew wypływająca obficie z Hostii Konsekrowanej rozlała się też na obrusie. Cud Eucharystyczny ma swoją kontynuację w XV wieku, bowiem w 1465 roku kościół uległ zniszczeniu wskutek pożaru, ale pewnemu chłopu udało się ocalić Relikwie Cudu. Ten epizod ocalenia Świętej Relikwii nazwany jest „cudem ognia”.
Pożar, być może, został wywołany przez irlandzkich najemników hrabiego pobliskiego Borgharen, znajdującego się w sporze z obywatelami w Liege z Brabantu, obu miast wchodzących w skład księstwa burgundzkiego (było to jeszcze przed czasami habsburgskimi). Pożar z 1465 r. pochłonął całą, niedawno zresztą zbudowaną, bo w 1452 roku wybudowaną nową świątynię.
Z kościoła uratowano niewiele, ale jakiś chłop, nieznany dziś z nazwiska, zobaczył płomienie buchające ze świątyni, natychmiast porzucił orkę i pobiegł w jej kierunku. Uczynił Znak Krzyża i w cudowny sposób dotarł przez płomienie do Tabernakulum . Otworzył Tabernakulum, wyniósł i uratował Relikwie Cudu.
Gdy wrócił do pracy, którą przerwał, by ratować Relikwie Cudu, zastał całe pole w niewytłumaczalny sposób zaorane przez Anioła Bożego. Szybko po pożarze odbudowano kościół i umieszczono w nim pamiątkę Cudu Eucharystycznego z 1222 r. Wkrótce świątynia wzbogaciła się o unikalny ołtarz-tabernakulum-wieżę, pochodzącą z ok. 1500 r., zwaną Theotica, wyrzeźbioną ku czci cudownych wydarzeń.
W 1517 r. naczynie z Krwią i Wodą przeniesiono do większego relikwiarza. Z tego roku pochodzi też pierwsza zachowana wzmianka o specjalnej procesji Najświętszego Sakramentu, która stała się niebawem tradycją w Meerssen.
W 1578 r., podczas protestanckiej rewolty stanów niderladzkich, Relikwia Cudu została - być może za sprawą zbuntowanych wojsk ówczesnego namiestnika Niderlandów, księcia Juana de Austria - skradziona i zaginęła bezpowrotnie.
Kult Najświętszego Sakramentu w Meerssen jednak przetrwał i rozwijał się. Coroczne procesje z Najświętszym Sakramentem przyciągały wielu pielgrzymów i dlatego w XVI w. zdecydowano się zamówić nową, srebrną, złoconą monstrancję, o wys. 77.5 cm, w której Ciało Chrystusa ukazywano wiernym.
Pojawił się też inny zwyczaj, zwany „Meerssener Ganck”, przypominający polską tradycję obchodzenia na kolanach niektórych ołtarzy, na przykład ołtarza Matki Bożej Częstochowskiej czy Matki Bożej Kodeńskiej.
Wierni na kolanach przechodzili, i przechodzą do dnia dzisiejszego, poczynając od schodków, naokoło ołtarza, modląc się słowami Modlitwy Pańskiej, Pozdrowienia Anielskiego i Chwała Ojcu. Tradycja mówi o jedno, trzy lub siedmiokrotnym okrążeniu ołtarza, każdorazowo z pięciokrotnym odmówieniem modlitw, zakończonych Znakiem Krzyża. Z tyłu ołtarza wierni dotykają przechowywanych tam, uratowanych z pożaru, drzwiczek starego Tabernakulum.
W 1938 r. Pius XI podniósł kościół Najświętszego Sakramentu i św. Bartłomieja do godności bazyliki mniejszej.
Zwyczaj „Meerssener Ganck” w czasach II wojny światowej uzupełniony został tzw. „bezgłośną procesją”. Gdy wiosną 1941 r. uczestnictwo wiernych z Limburga, w podobnej procesji, o znacznie starszej tradycji, w Amsterdamie, w związku z działaniami wojennymi, nie było możliwe zorganizowano „bezgłośną procesję” w Meerssen. Po wojnie, gdy amsterdamska procesja powróciła na ulice miasta, w Meerssen przesunięto tylko jej termin na październik.
Do dziś bazylika w Meerssen odwiedzana i czczona jest przez wielu pielgrzymów. W oktawie Bożego Ciała, stara monstrancja z Najświętszym Sakramentem wystawiana jest – na pamiątkę zdarzeń z 1922 r. i 1465 r.
2. Unikalny Cud Eucharystyczny z Meerssen pokazuje nam – oprócz typowego dla Cudu Eucharystycznego zwracającego uwagę wiernym na prawdziwą, realną substancjalną Obecność Pana Jezusa Chrystusa w Najświętszym Sakramencie – że Bóg jest gotowy jest uzupełnić nasze ludzkie niedopatrzenia i zrekompensować nasze słabości. Kapłan, który nie wykonał bardzo istotnej czynności w czasie odprawiania Mszy Świętej, ale wykazał jednak dużą pokorę i zwrócił się z ufnością do Pana, dokończył sprawowania Ofiary Pana naszego Jezusa Chrystusa, a Tą można ocenić jako ważną.
3. Godna podziwu jest w tym Cudzie Eucharystycznym postawa prostego człowieka, chłopa, który nie tylko przerwał swoją pracę na rzecz Dzieła Bożego, ale narażał swoje życie dla spraw Bożych, dla samego Jezusa Chrystusa. To świadectwo może być znaczące dla Kościoła, a zaistniały nowy cud, dla współczesnych wiernych, którzy lekceważą na różne sposoby Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie.
4. Myśli o Eucharystii
Bóg pragnie, aby każdy człowiek był zbawiony. Z tego względu Jezus Chrystus ustanowił najbardziej zbawienny Sakrament (jak określił Najświętszy Sakrament św. Tomasz z Akwinu): Eucharystię. Ten Sakrament wskazuje nam, przede wszystkim, na konieczną do zbawienia Miłość Bożą, na którą człowiek ma się otworzyć i wprowadzić ją w swoje życie. W tym Sakramencie jesteśmy wezwani do zjednoczenia się z Panem. Człowiek, dzięki Eucharystii ma upodabniać się do Boga, a jego natura ma być wywyższona.
Wierni mogą przeżywać spotkanie z Jezusem Eucharystycznym w różnych aspektach swojego życia, ale ich dążenie do miłości, do zjednoczenia się z Panem, stawania się podobnym do Jezusa Chrystusa, winny być na pierwszym miejscu w ich dążeniach.
5. Modlitwa
O, Panie, napełnij moje serce Twoją Miłością i zjednocz mnie z Sobą. Daj mi większe pragnienie miłowania Ciebie i spraw, aby pożądania rzeczy pomniejszych nie przysłoniły mi Twojej Miłości. Pozwól mi o Jezu zrzucić wszelkie maski, abym dostrzegł w głębinach swojego serca ukryte pragnienie odpocznienia w Twojej Miłości. Amen.